Balkir - Odrzucony

Gość

Witajcie

1. Dane kontaktowe i osobowe: ,IRC- Balkir. Krąg 52 ,Gladiator.
------------------------------------------------------------------------------------
2. Cel wstąpienia: Dobra zabawa ,wspólne przeżycia ,pomagać klanowi. Klan jest dobrze zorganizowany i podobają mi się jego zasady.
------------------------------------------------------------------------------------
3.Dłuznicy/nie wyrównane rachunki/wrogowie: brak
------------------------------------------------------------------------------------
4.Klan poprzedni ( o ile wystąpił): brak
------------------------------------------------------------------------------------
5.Screen z wyboru postaci: [link widoczny dla zalogowanych]
------------------------------------------------------------------------------------
6.Sprzet-brak - ,kiedyś byłem w klanie NathonAthura i musiałem odac to co mi dał lider.
7.Co chesz robić dla klanu: To co odemnie wymagacie ,pomagać ,walczyć w słusznej sprawie dla klanu.
------------------------------------------------------------------------------------
8. Od jak dawna masz kontakt z L2: pół roku
------------------------------------------------------------------------------------
9. Krótka historia/opowiadanie:

„Balkir”

Śpiew ptaków coraz mniej było słychać. Wszystko wokół stawało się coraz bardziej ponure. Korian słyszał tylko stukot kopyt swojego konia i szum wiatru w koronach drzew. Prześladowało go uczucie, że jest obserwowany, ale kiedy się oglądał wokół nikogo ani niczego nie widział, oprócz grubych konarów prastarych drzew.- Spokojnie, Kardon - pogłaskał zaniepokojonego konia po grzywie - będzie dobrze. Doszli do strumienia, wzdłuż którego mieli dalej iść. Woda była czysta. Korian napełnił jej zapasy i pozwolił sobie na krótki odpoczynek. Wyjął z torby chleb i ser, siadł pod pobliskim drzewem i zaczął jeść. Nagle usłyszał w oddali straszliwe wycie wilków i stłumione krzyki jakiś ludzi, a raczej elfów, bo ich głos nawet w takiej, jak się wydawało, nieszczęsnej sytuacji był bardzo piękny. Korian chwycił łuk, miecz, wskoczył na konia i najszybciej jak mógł pognał w kierunku usłyszanych hałasów. Nie minęła minuta, a już zobaczył pierwszą ofiarę. Była nią młoda elfka. Kiedy Korian zobaczył jej rozszarpane ciało wiedział, że nie ma ona szans na przeżycie. Po chwili wbiegł na polanę, na której rozegrała się bitwa. Wokół leżało pełno trupów. Ciała pięknych niegdyś i dostojnych elfów leżały między ścierwem wilków, nafaszerowanych strzałami. Na środku polany stało pięć wozów obryzganych krwią. Wokół nich kręciło się kilku napastników. Konie leżały na pół pożarte. Korian rzucił się do walki, napinając łuk. Wystrzelił jedną strzałę. Jeden wilk dostał w kark i padł na miejscu. Druga strzała - kolejny trup. Trzecią przeciwnik dostał w tylną łapę, co go tylko rozwścieczyło i z dużą szybkością rzucił się na Koriana. Ten dobywając miecza przyspieszył. Nie zawahał się Jednym machnięciem ostrza strącił głowę napastnika. Reszta widząc, że jest on wspaniałym wojownikiem, uciekła w głąb lasu. Korian zsiadł z konia i podszedł do jednego z wozów. Zobaczył, że coś się rusza. Zdjął z beczek ciało rozszarpanej elfki i zobaczył, że między nimi leży niemowlę zawinięte w białą, pokropioną od krwi matki tkaninę. W ogóle nie płakało. Patrzyło na niego swoimi tajemniczymi oczami. Na szyi miało medalion ze swoim imieniem -Balkir, co w języku Laretańczyków znaczyło - dziecko lasu. Korian wziął zawiniątko, wszedł na konia i odjechał w stronę swojego domu.
------------------------------------------------------------------------------------
10.Czytałem wasze księgi i spodobały mi się zasady jakimi się kierujecie.W l2 gram w tygodniu 3/4h a w weekendy 5/6h.Mam doświadczenie w grach typu RPG.Tyle o sobie-Pozdrawiam

11.Acha na obrazku mam pare postaci ale one tylko tworza ladne tło Razz

,stworzyłem je aby były.Ale na wszelki wypadek dalem do usuniecia. Wirofa nie usune bo moze kiedys bede nim gral. Pa

Generał

Narazie się wstrzymam ponieważ najpierw twierdzisz iż nie miałeś klanu (poprzedni klan - brak) a tuż potem że nie masz klanu bo oddałeś swojemu dawnemu liderowi.

Gość

4.Klan poprzedni ( o ile wystąpił): brak

tu napisalem o ile wystapil a nie wystapil prawdasz:)

Dziesiętnik

Jak na moje to podanie przejdzie jeszcze...ale wiecie przypominam ze aurodajkow nam potrzeba. Nie chce cie skreslac z naszej listy juz na poczatku wieccc dam swoj glos na TaK moze dasz rade <jezyk> czekam na dalsza opinie Legionu.

Stalowy Generał

nie spodobalo mi sie ze krzyczales na shaucie ze szukasz bractwa, ja jestm na NIE

Pretorianin

Niezdecydowany 50/50

Generał

Potrzebujemy raczej czarusiów jestem na NIE

Imperator

Jestem przeciw nie przekonales mnie , do zamkniecia.

Setnik

za krzyk na shoucie NIE

Gość

A mi si epodobalo-konkretny chlopak.Pozatym mozna dac mu szanse JEsli raz krzyknol czy dwa..kazdy ma chwile slabosci do krzykow..;)XP

Stalowy Generał

Pogadma z nim w grze i zobaczymy.... co dalej

Gość

dobra daj my mu szanse:)